Z pomarańczem dziś się mierzę
Nie wiem tylko o czym piszę
Chociaż kolor to nadzieji
Beznadziejny wiersz mi wyszedł
Słońca zachód miałem w głowie
Gdy kolory przyodziewa
Kiedy z żółci i czerwieni
Pomarańczem świat oblewa
Wspomnieć również miałem zamiar
Z czym kojarzy się dla ludzi
Jakie cechy charakteru
Ma ktoś kto go bardzo lubi
Pobudzony jego barwą
Przypływ siły jednak czuję
Zamiast pisać biegam skaczę
Jak małolat dokazuję
Kolor jest to nader ciepły
Niesie sobą orzeźwienie
Radość wzbudza swoim blaskiem
I przegania w dal zwątpienie
To dlatego wiersz skończyłem
I przed wami go obnażę
Dodam także ten obrazek
I usmiechem was zarażę
Foto net.