Chciałem Cie posiąść
Lecz szło mi marnie
Bez rezultatów
Wręcz było fatalnie
Wszelkie me próby
Zdobycia uwagi
Kończyły się dawką
Moralnej zgagi
Przetrwałem zwątpienie
I wiem co mam zrobić
By Cię na własność
Móc w końcu zdobyć
Urok swój schowam
Pokażę spryt
I zastosuję
Podstępny chwyt!...
....Na ułamki Cię rozłożę
Będę dzielił oraz mnożył
Z niewiadomą wzór ułożę
Pitagoras we mmie ożył
Spotęguję Twe doznania
I algorytm stworzę nowy
Później szyfrem go zapiszę
Tak powstanie kod źródłowy
Choćby lata trwać to miało
Będziesz moja daje słowo
Skoro wdziękiem się nie dało
Potraktuję Cię naukowo! 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz