sobota, 15 października 2016

Marzyciel

Krętą drogą szedł przez życie
Ciągle wierzył chociaż skrycie
Że ją kiedyś wyprostuje
Gdy mu grzechy Bóg daruje
Prąc do przodu snół marzenia
Mnożąc ciągle swe pragnienia
Których lista szybko rosła
Musiał więc dokupić osła
Aby dźwigał te życzenia
Te od których byt się zmienia
Chciał mieć auto i dom w górach
Bo przebywać lubił w chmurach
Potem jachtem się zachwycił
Więc go również sobie życzył
Chciał mieć owce oraz konie
Żyznych pól zielone błonie
Rafinerie oraz stok
By na nartach cały rok
Móc szusować z dziewczynami
Wzbudzać zachwyt widokami
Parł do przodu bez wytchnienia
I wciąż zbierał swe życzenia
Nigdy nie przystanął w drodze
Nawet gdy zmęczony srodze
Musiał w deszczu paradować
Chociaż mógł się przed nim schować
Życie szybko mu zleciało
Czasu stało się zbyt mało
Zabrał plany w inne światy
Na marzeniach wzrosły kwiaty
Pozostawił tylko druha
Potulnego kłapołucha

Ciało w lesie gdzieś spoczywa
Sterta życzeń je pokrywa
Zapamiętaj dla przestrogi
Byś zatrzymał się w pół drogi
Oddech weź zrób coś dla siebie
Nim czas Ciebie też pogrzebie...

Tomasz Łopatecki
Foto net.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz