poniedziałek, 23 listopada 2015

W mojej głowie

Pełna głowa myśli
Wirują oszalałe
Tylko Ty w nich jesteś
Lecz ciało skamieniałe
W objęciach czarnej nocy
Spoczywa w blaskach świecy
W ciemności serce kroczy
Choć rozsądek przeczy
Wędruje poprzez lasy
Z wyznaniem miłości
Wspominając czasy
Młodzieńczej namiętności
Zasypiam i budzę
Z imieniem Twym na ustach
Poranne myśli studzę
Rzeczywistość pusta
Nagle mnie przytłacza
Gdy Ciebie się wyzbywam
Pragnieniem otacza
Z cierpieniem więc się skrywam...

1 komentarz:

  1. Przeczytalam 3 razy by stwierdzic ... Ze wiersz bardzi ładny

    OdpowiedzUsuń