niedziela, 15 listopada 2015

Zapomnieć

Przepojony bólem
Z życiem swym się mierzę
Próbując zapomnieć
Budzę w duszy zwierzę

Z cierpieniem obyty
Nie zważam na ciosy
Bez opamiętania
Zrywam grzechu kłosy

Tonę w przyjemnościach
Z ryzykiem flirtując
Zdobywam swe szczęście
Wyrzuty Rumem trując

Co chwilę w innym porcie
Udając marynarza
Ułudą miłości
Kobiety obnażam

Świt topi w swym blasku
Wszelkie mroki nocy
Odkrywa mój umysł
Krzyczący "pomocy"

Trzeźwiejąc samotnie
Spowity upodleniem
Budzę się ponownie
Ze swoim cierpieniem...

3 komentarze:

  1. Wiersz ładny ale nie lubię czytać smutnych wierszy bo serduszko boli

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ty to robisz ze druga i ostatnia linijka się rymuja, a pierwsza i trzecia nie? Wydaje mi się że to trudne do wykombinowania więc gratuluję mądrej głowy. Ładny wiersz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny wiersz;taki życiowy...
    Chociaż trochę smutny..

    OdpowiedzUsuń