Los mi sprzyja
Mówię sobie
Zatem coś z tym może zrobię
Zamiast w łóżku
Czas marnować
Mogę zacząć podróżować
Skoro szczęście
Będzie ze mną
Me przygody długie będą
Zwiedzę lądy
Dzikie kraje
Dotrę tam gdzie słońce wstaje
Plan juz powstał
Ruszam w drogę
Czemu jednak wstać nie mogę
Nagle alarm
Burzy ciszę
To cholerny budzik słyszę
Jawa pięścią
W twarz mnie bije
Przypomina po co żyję
Pora wstawać
Praca wzywa
Me marzenie się rozmywa....