Już nie chcę słowami opiewać miłości,
Nie będę pisał o miłosnych wzlotach.
Nie wspomnę również o jej podłości,
I przez nią stworzonych kłopotach.
Zapomnę dodać jak wielce raduje,
I jak uskrzydlić potrafi człowieka.
Lub o tym jak bardzo brak jej katuje,
Gdy w samotności się na nią czeka.
Nie powiem jak dużo może dać w życiu,
Jak szczęściem potrafi los wspierać.
Lecz miej w pamieci gdy cierpisz w ukryciu,
Że niespełniona potrafi to życie odbierać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz