piątek, 30 grudnia 2016

EGZOTYCZNE WAKACJE

Zamykam oczy i widzę przyszłość
Nie tylko widzę również ją czuję
Skapany w słońcu po pustym mieście
Bez celu w oczach w kółko się snuję

Upał przegonił wszelkich turystów
Miejscowi dawno schowani w cieniu
Gdzieniegdzie tylko patrol policji
Lustrując wszystko chodzi w skupieniu

Wyglądam jak bym czekał w niewiedzy
Oglądam tępo puste stragany
Mam suche usta jestem spragniony
Przekleństwa szepczę nerwem targany

Nagle zza rogu krzyczy kobieta
Stoi w asyście rosłego typa
Wsparty o limo spogląda na mnie
Bez uczuć wielki groźny bandyta

Uśmiech powraca na moje usta
Pędem się rzucam w lubej ramiona
Bez strachu mijam tego bandziora
Misza to nasza prywatna ochrona

Limo choć wielkie miejsca w nim mało
Pudła z butami w każdym zakątku
Torby kreacje przeróżne stroje
Czuć szał zakupów i brak rozsądku

Z uśmiechem pytam czy było miło
I czy kupiła wdzianko na plażę
Tam  chcę ją zabrać dzisiaj wieczorem
O niczym innym więcej nie marzę

Pedzimy miastem wprost do hotelu
Wzbijając kurz z arabskich ulic
Zamykam oczy i wyobrażam
Jak będę zaraz ślicznotkę tulić

Budzę się nagle cały spocony
W plecy wbijają ostre kamienie
Wszystko mnie piecze słońcem spalone
Po śnie zostało tylko pragnienie

Po mimo wszystko jestem na plaży
Tuż obok nawet leży ślicznotka
Niestety miejsce to plaża w Brighton
A ta dziewczyna to żona Piotrka

Tomasz Łopatecki
Foto net. (Kamienista plaża w Anglii)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz