czwartek, 24 września 2015

Samodestrukcja

Tęsknię...,
Z rozpaczy umieram.
Cały się trzęsę  gdy nasze wspomnienia zbieram.
Ze łzami w oczach zdjęcia przeglądam,
Zamykam w przeszłości, w przyszłość juz nie spoglądam.

Grzeszę...,
Okaleczam swe ciało.
Za bardzo kocham by nie bolało.
Zabijam uczucia żeby zakończyć  cierpienie,
Staję się zimny, ogarnia mnie znieczulenie...

Żyję...,
Lecz nie wiem dlaczego.
Bez uczuć skłonny jestem tylko do złego.
Sens mego bytu wraz z nią przeminął,
Ten ja którego znaliście, w przeszłości zginął...

2 komentarze:

  1. Smutniej to już chyba się nie da! Bardzo dobry wiersz. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Cię czytać, pochłaniam nawet spacje .

    OdpowiedzUsuń