Zawieszony w niebycie żyję przeszłością
Przeżywam wspomnienia z ogromną radością
Powieki zamykam stalowa kurtyna
Pogrąża mnie w ciszy od świata odcina
Przeżywam wspomnienia z ogromną radością
Powieki zamykam stalowa kurtyna
Pogrąża mnie w ciszy od świata odcina
Myśli tajemniczą siłą nęcone
Do chwil namiętnych zostały zwiedzione
Pożądanie jak sieć pajęcza
Zewsząd mnie chwyta grzesznych pragnień nastręcza
Pożądanie jak sieć pajęcza
Zewsząd mnie chwyta grzesznych pragnień nastręcza
Nie chcę się bronić wręcz więcej żądam
Lubieżnym wzrokiem na Ciebie spoglądam
Świadom tego co za chwile się stanie
Spojrzeniem zdejmuję z Ciebie ubranie
Lubieżnym wzrokiem na Ciebie spoglądam
Świadom tego co za chwile się stanie
Spojrzeniem zdejmuję z Ciebie ubranie
Gorąc mych ust Twe ciało rozpala
Dotyk mych dłoni Twe zmysły zniewala
W oczach znów widzę to samo błaganie
"Zrób ze mną co zechcesz, niech już się to stanie"
Dotyk mych dłoni Twe zmysły zniewala
W oczach znów widzę to samo błaganie
"Zrób ze mną co zechcesz, niech już się to stanie"
Na łożu jak obłok w ramiona bieli Cię składam
Swym dotykiem z resztek wstydu okradam
Usta pocałunkami Twe ciało witają
Wargi rosę podniecenia z Twego kwiatu spijają
Swym dotykiem z resztek wstydu okradam
Usta pocałunkami Twe ciało witają
Wargi rosę podniecenia z Twego kwiatu spijają
Nozdrza Twój zapach chłoną
Oczy jak pochodnie w ekstazie płoną
Dłonie mleczne wzgórza pieszczą
Dreszcze ciała gotowość Twą wieszczą
Oczy jak pochodnie w ekstazie płoną
Dłonie mleczne wzgórza pieszczą
Dreszcze ciała gotowość Twą wieszczą
Jak żar pustyni Cię całą pokrywam
Swą żądzą wypełniam już jej nie skrywam
Twe ciało tylko na to czekało
W rytm fal kołysania w tan mnie porwało
Swą żądzą wypełniam już jej nie skrywam
Twe ciało tylko na to czekało
W rytm fal kołysania w tan mnie porwało
Spleceni ciałami w rozkoszy trwamy
Coraz szybszy takt sobą wybijamy
Przyjemności okrzyki przestrzeń wypełniają
Twe oczy płoną o spełnienie błagają
Coraz szybszy takt sobą wybijamy
Przyjemności okrzyki przestrzeń wypełniają
Twe oczy płoną o spełnienie błagają
(W dzikiej chuci pogrążony
Pod Twym ciałem ułożony
W dłonie chwytam Twe krągłości
I nabijam na me włości)
Pod Twym ciałem ułożony
W dłonie chwytam Twe krągłości
I nabijam na me włości)
Krzykiem szczyty zdobywamy
Gdy na siebie opadamy
Rozkosz ciała nam zalewa
W duszy miłość swą pieśń śpiewa
Gdy na siebie opadamy
Rozkosz ciała nam zalewa
W duszy miłość swą pieśń śpiewa
Mocno twarz Twą obejmuję
Czule w usta Cię całuję
Szepczę "Skarbie kocham Ciebie"
Znowu było nam jak w niebie...
Czule w usta Cię całuję
Szepczę "Skarbie kocham Ciebie"
Znowu było nam jak w niebie...
Piękny tekst, faktycznie przywołał nieopisane,magiczne i jakże namiętne wspomnienia............
OdpowiedzUsuń